Wymarzona pogoda, świetna muzyka, dużo śmiechu i wielu chętnych do zabawy. To wszystko wpłynęło na to, że Letni Festyn Rodzinny będziemy jeszcze długo mile wspominać. Mimo że impreza miała rozpocząć się o 16:00, już o 15:00 na stadionie pojawili się pierwsi spragnieni atrakcji. Dzieci opanowały zjeżdżalnię, trampolinę i samochody oraz wykazywały się sprawnością w przygotowanych dla nich konkurencjach. Nikogo nie dziwiła kolejka do stoiska z goframi, których zapach i smak wynagradzał niecierpliwe oczekiwanie na przysmak. Dużą popularnością cieszyła się także loteria fantowa. Szczęściarze wygrali piłki, kubki, krzew ogrodowy, a nawet niezbędnik prawdziwego mężczyzny, czyli… miotłę. Znakowanie rowerów przez policję zgromadziło wielu fanów dwukołowych wehikułów, natomiast grillowane kiełbaski zwabiły amatorów tego rarytasu. Znane przeboje prezentowane przez Mirosława Cherka zachęcały do tańca w blasku ogniska, a ciepła noc sprzyjała długim rozmowom. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli zorganizować ten wspaniały festyn: strażakom, zawsze pomocnej młodzieży, pani Alicji Rossek, panu Adamowi Peć, panu Waldemarowi Iwickiemu, panu Grzegorzowi Aszyk, panu Dąbrowskiemu, panu Mirosławowi Cherkowi, policjantom, Straży Gminnej, a także wszystkim mieszkańcom i gościom, bez których impreza nie byłaby tak udana.
| |