Wyjechaliśmy w południe. Gorące słońce nie dało nam się jednak zbytnio we znaki, ponieważ wybraliśmy drogę przez pachnący latem las. Piaszczyste drogi nie okazały się przeszkodą nawet dla najmłodszych. Ich niewielkie rowerki bez trudu zawiozły małych rowerzystów na miejsce odpoczynku. A tam… czekały na wszystkich przepyszne, orzeźwiające lody i siesta nad jeziorem. Nie licząc drobnych i niegroźnych upadków wszyscy zdrowo wróciliśmy do swoich domów, planując kolejny wypad. Taki rajd rowerowy to świetny pomysł na początek wakacji. Gdzie następnym razem zawiozą nas nasze wehikuły? |