Zapraszamy do obejrzenia zdjęć w naszej galerii
Muzyka
Nawigacja
Losowe zdjęcie

KRĘGLE W KOBIECYM KRĘGU

Licznik odwiedzin
Dziś:4
Wczoraj:53
W tym tygodniu:265
W tym roku:14,416
Wszystkich:767,704
Reklama
Maniek - Jan Szypryt


OPTA Timber - Piastoszyn

Kronika szkolna

 

Budynek dawnej szkoły

 

Słowem wstępu:

Duża część historii Piastoszyna ukazana jest w kronice szkoły, którą zapoczątkował jej długoletni kierownik - Alojzy Ankowski.

Kronika została założona 1 czerwca 1946 roku. Pierwsze zapisy dotyczą jednak lat wcześniejszych. Sięgają do roku 1850, kiedy to powstała szkoła w Piastoszynie.

Później kronikę prowadził dyrektor szkoły – Leon Wróblewski.

Twórcy strony internetowej (Stowarzyszenie Rozwoju i Promocji Wsi Piastoszyn) umieścili treści tej kroniki zachowując styl i pisownię jej autorów.

Szczególne podziękowania kierujemy do Moniki Wróblewskiej oraz Ewy Wróblewskiej, które podjęły się przeniesienia słowa pisanego piórem na tekst komputerowy.

Dziękujemy wszystkim, którzy przekazali nam swoją wiedzę, stare fotografie i zapiski
i niejednokrotnie pomagali w odtwarzaniu prawdziwych nazwisk i zdarzeń z tamtych lat.

Próbujemy także odtworzyć historię powstania naszej miejscowości i dziejów z nią związanych. Jesteśmy otwarci na wszelką pomoc w odkrywaniu przeszłości Piastoszyna.

KRONIKA SZKOŁY PODSTAWOWEJ

W PIASTOSZYNIE

Piastoszyn. dn.1 VI 1946r.

Urodziłem się dnia 24 IX 1904 r. w Rumianie powiat Lubawa. Seminarium Nauczycielskie ukończyłem w Lubawie w 1923 r. Pierwszą posadę otrzymałem w Okiersku powiat Tuchola. Naukę tam rozpocząłem dnia 1.09.1923r. i pracowałem tam do 31.01.1926r. od dnia 01 .06. 1926r. objąłem posadę w Piastoszynie.

Alojzy Ankowski

nauczyciel stały

Szkoła w Piastoszynie powstała około 1850r. Pierwszej nauki udzielał dzieciom pewien tutejszy krawiec, który za pracę swoją otrzymywał od miejscowej ludności tzw. „sypkę”. Każdy rolnik dawał mu od hektara ustaloną ilość żyta. Po zbudowaniu nowego budynku uczyło kolejno kilku nauczycieli. Moim poprzednikiem był Leon Januszewski, który po osiemnastoletnim pobycie przeniesiony został na stanowisko nauczyciela w Tucholi.

Po objęciu posady w Piastoszynie, uczyłem polskie dzieci w języku polskim, a niemieckie w języku niemieckim. W roku 1928 za moim staraniem rozwiązało Kuratorium OSP szkołę niemiecką w Piastoszynie, a dzieci włączono do szkoły polskiej. Od tej chwili rozpoczęła się otwarta walka Niemców z nauczycielem. Zarządzenia władz bojkotowała starsza młodzież niemiecka podszczuwana przez ich agitatorów oraz tutejszego proboszcza – Niemca, ks. Kallasa z Silna. Dzieci niemieckie, otrzymawszy polskie czytanki, rzucały je nauczycielowi pod nogi mówiąc: „Mamy dość książek niemieckich, polskich nie potrzebujemy!”

Na terenie Piastoszyna ukazali się tajni nauczyciele – Niemcy, tzw. „nauczyciele wędrowni”. Ostatni z nich nazywał się Meutzen i pochodził z Grochowa koło Piastoszyna.

Na terenie tutejszej gromady powstały następujące niemieckie związki: „Laudburd”, „Deutschkatolokeuverein” (prowadzony przez ks. Proboszcza Kallasa) oraz hitlerowska organizacja „Jung Deutsche Partei für Polen”. Organizacje te wysyłały swych członków do Stutgarten koło Berlina na 2 miesięczne przeszkolenia polityczne. Po powrocie urządzały natychmiast tajne nauczania, tajne kursy dla starszej młodzieży pozaszkolnej. Taki kurs przechodziła tutejsza Niemka – Maria Szwemin, żona Autskomisara Artura Semrau’a. Sprawami tymi kierował również ks. proboszcz Kallas z Silna. Tajne nauczanie tępiłem z miejsca przy pomocy Straży Granicznej z Kamienia i Chojnic, albowiem Policja Państwowa niechętnie się tym zajmowała – szła więcej na ręce Niemcom (Posterunek PP w Kęsowie). W tym czasie otrzymałem kilka listów anonimowych, w których mi Niemcy grozili zamordowaniem. Za różne wyżej wymienione sprawy zostali ukarani więzieniem Niemcy: Józef Krüger, Franciszek Szeffler (3 miesiące) i Franciszek Hinc.

W roku 1928 w czasie obchodu zorganizowanego przez nauczyciela ku uczczeniu 10-lecia niepodległości, zniszczyli nam Niemcy „Grób Nieznanego Żołnierza” oraz podarli wstęgi o barwach narodowych. Za ten haniebny czyn zostali przez Sąd Okręgowy w Chojnicach skazani następujący sprawcy: Franciszek Szeffler (7 miesięcy), Szwemin – robotnik (7 miesięcy), Agatka Hinc (3 miesiące) oraz jeszcze innych trzech Niemców, których nazwisk nie pamiętam.

Gdy w roku 1929 u robotnika Niemca Ignacego Kuchenbeckera skonfiskowałem przy pomocy Straży Granicznej z Kamienia broń wojskową i amunicję, a u rolnika Józefa Semrau’a dwukrotnie krótką broń wojskową – nastała w Piastoszynie przez kilka miesięcy zupełna cisza polityczna. Ciszę tę przerwał głośny napad na rolnika Wiktora Zbilskiego z Piastoszyna, który otrzymał kilka ran ciętych w głowę oraz ogólne potłuczenia i zbicie. Tego czynu dokonali pupile P. Policji z Kęsowa Jan Hinc i Jan Nikiel, znani hitlerowcy na tutejszym terenie. Za sprawę tę otrzymali po 3 miesiące więzienia, które odsiadywali w Tucholi. W niedzielę zostali zwolnieni z więzienia w Tucholi i stamtąd przybyli wprost na zabawę do lasu piastoszyńskiego. Tam nic nie mogli nabroić, ponieważ było dużo Polaków z sąsiednich wiosek. Więc udali się do Ciechocina powiat Chojnice. Tam przy pomocy tamtejszych Niemców powywracali tamtejszemu kierownikowi szkoły Hermannowi Skiertowi ule, następnie skosili mu zielone żyto na pniu, a kilka niedziel później w nocy wybili 17 szyb w szkole ciechocińskiej. Następnie Niemcy Ciechocina oskarżyli Hermanna Skierta, że on sam powybijał szyby w gmachu szkolnym, aby spokojnej ludności niemieckiej szkodzić u władz polskich. W roku 1939, gdy Niemcy wkroczyli do Polski, został w Chojnicach śp. Hermann Skiert, kierownik szkoły z Ciechocina rozstrzelany, a mienie jego skonfiskowane; żonę zaś wywieźli do obozu w Potulicach. W roku 1930 zostałem napadnięty koło kuźni w Piastoszynie przez Niemców, a szofer Behrendt z Piastoszyna, który mnie uderzył tępym narzędziem w czoło – otrzymał 3 miesiące kary więziennej. Od tej pory zmieniło się pod względem politycznym na gorsze. Bandy zorganizowanej hitlerowskiej wałęsały się nocami po drogach. Śpiewali patriotyczne i polityczne pieśni niemieckie, wznosili okrzyki na rzecz Rzeszy. Na domach i płotach pojawiały się napisy jak: „Deutschland erwache, Polen versenke”, albo „Rot soll fliessen unser Blut für Deutschland”, albo „Von unseren Messerspitzen soll polnisches Blut spritzen”. Ale nie na tym koniec. Bezczelność niemiecka przekraczała wszelkie granice. Gdy polskie oddziały wojskowe miały manewry, to Herbert Semrau z Piastoszyna z innymi Niemcami zaczepił patrol nocny – chcieli ich rozbroić. W roku 1923 przeprowadzały nocne ćwiczenia między Silnem, Piastoszynem a Żalnem odziały wojskowe z Chojnic. Niemiec – Karol Frydrychowicz zorganizował szajkę, która stale tej nocy przecinała druty telefoniczne między oddziałami tak, że ćwiczenia nie przyszły do skutku. Kilka miesięcy później Karol Frydrychowicz i inni uciekli do Niemiec. W roku 1933 natomiast już sami Niemcy przeprowadzali nocne ćwiczenia pod kierownictwem Herberta
i Artura Semrałów.

W roku 1934, gdy byłem komisaryjnym sołtysem na gminę Piastoszyn, to kilka dni przed ślubem obrzucili mi Niemcy drzwi, schody i godło państwowe kałem. Tego czynu dokonała pewna rodzina z Piastoszyna. Na tutejszym terenie występował rolnik Lurman, który w 1937 roku poprzecinał nożycami opony przy wojskowych motocyklach, a Niemcy, którzy przybyli z „Vaterlandu” na wywczasy, rozdawali podobizny Hitlera i chodzili w hitlerowskich mundurach, a na nich nosili hitlerowskie odznaki. W klasie, w czasie nauki, nie wolno było nic mówić nauczycielom złego o Niemcach i Hitlerze, albowiem nocą za to naleli Niemcy do studni nafty lub robili inne psoty lub listy anonimowe, w których odgrażali mi się, że pierwszy stanę pod murem, gdy Niemcy wkroczą.

Dnia 2 V 1938r. zmarł mi mój 2-letni synek Zdzisław, który się poparzył kawą, która została ugotowana dla dnia bezrobotnych. Dnia 20.09.1938r. zmarła mi żona, a dnia 15.10.1938r. zostałem po raz drugi napadnięty przez Niemców na drodze Silno – Piastoszyn. Z poza drzewa zostałem uderzony gumą w twarz. Bezprzytomny spadłem z roweru na drogę. Wtenczas duszono mnie, wybito 3 zęby, złamano szczękę i, jak Komisja Sądowo – Lekarska w Chojnicach stwierdziła, to bito mnie tępym narzędziem po głowie. Bandami hitlerowskimi kierował tutejszy Niemiec, Karol Frydrychowicz, późniejszy „Frey” i rolnik Józef Semrau. Po wkroczeniu wojska niemieckiego do Piastoszyna, rozstrzelano nastepujące osoby:Z Piastoszyna:

Wiktora Zbilskiego – rolnika

Leonarda Milczewskiego – kolejarza

Dwie siostry i brata Deutschmannów – robotnicy

Z Grochowa:

pp rezerwy – Serwaczyńskiego

rolnika – Jana Narlocha

robotnika – Andrearczyka

oraz wywieźli do K. l. robotnika, Władysława Wernera, który też tam zmarł.

Z Piastoszyna brali udział w rozstrzelaniu następujący Niemcy:

Otton Frydrychowicz (Frey)

Lurmann – rolnik

Bratz – kowal

Jan Krüger – handlarz drobiu, który, jak tutejsza ludność opowiada, strzelał w Rudzkim Moście.

Rozstrzelał także Polaków: Semrau Herbert.

Ja osobiście udałem się 30.08.1938r. do wojska. Walczyłem pod Skarżyskiem – Kamiennym, Kielcami, a pod Ostrowcem w L.O.P. dostałem się dnia 10.09.1939r. do niewoli. Wywieziony do Altengrabow koło Magdeburga uciekłem i osiedliłem się w Ciechanowie. Tam jako robotnik pracowałem na lotnisku. W lutym 1942r. poszukiwany przez gestapo w ostatniej chwili uciekłem z Ciechanowa do Warszawy. W Warszawie już pod nazwiskiem Alojzy Buchnowski pracowałem jako robotnik kolejowy w parowozowni Warszawa – Zachodnia. Następnie przydzielono mnie do pociągu materiałowego, który kursował na linii Warszawa – Skierniewice – Skarżysko – Kamienna – Kielce – Kraków i z powrotem: Częstochowa – Piotrków – Łowicz – Sochaczew – Sochaczew – Warszawa Wschodnia. Po 2,5 – rocznej pracy w wyżej wymienionym pociągu musiałem uciekać, albowiem Bahnschutzmann, Karol Otrlieb – Volksdeutscher z Warszawy, który pilnował naszego pociągu, chciał mnie aresztować, albowiem podejrzewał mnie, że jestem Żydem z Pomorza, który się na obce dokumenty ukrywa. Przebywałem teraz w Warszawie, ukrywając się po kilka tygodni u różnych znajomych kolejarzy i rzemieślników. Powstanie zastało mnie na Drewnianym Kole w Warszawie. Dnia 15.08.1945r. wyrzucili Niemcy całą ludność Koła. Straszna to była chwila, kiedy z podniesionymi rękoma musieliśmy się poddawać rewizji, w czasie której nas bito, kopano, a i kilka mężczyzn rozstrzelano. Ja osiedliłem się w majątku Strzykuły koło Ożarowa. Tam spełniłem funkcję ogrodnika oraz prowadziłem tajne nauczanie dzieci. Po wkroczeniu Armii Czerwonej udałem się do domu rodzicielskiego, gdzie się dowiedziałem, że w czasie ukrywania mego zmarł mi ojciec dnia 7.01.1941r., a matka zmarła dnia 3.01.1945r. Dnia 3.04.1945r. przybyłem do Tucholi i objąłem stanowisko nauczyciela w Piastoszynie. Naukę rozpocząłem dnia 7.05.1945r. w bardzo trudnych warunkach. W szkole nie zastałem ani jednej ławy, ani tablicy, ani krzesła. Dzieci uczyły się przy starych stołach, siedząc na pozbieranych z całej wsi ławach, a nauczyciel za tablicę używał płytę stołową.

Pierwszą uroczystość obchodziła tutejsza młodzież dnia 24.06.1945r. jako „Święto Młodzieży”. Wakacje letnie otrzymały dzieci 20.08.1945r. Liczba dzieci wynosiła 63, lecz wzrośnie ona, albowiem przybywają stale polskie rodziny na gospodarstwa poniemieckie.

Rok szkolny 1945/46

Dnia 4.09.1946r. rozpoczęto uroczyście nowy rok szkolny. Liczba dzieci wynosiła:

Klasa IV – 21

Klasa III – 16

Klasa II – 13

Klasa I – 17

Szkoła tutejsza otrzymała nowych 17 ław szkolnych i została w czasie wakacji odnowiona. Ludność z tutejszej wsi to sami Polacy z Pomorza i z poza Bugu. Stosunek ludności do szkoły i nauczyciela jest bardzo życzliwy. Gromada tutejsza została chwilowo przyłączona do parafii w Raciążu, albowiem kościół został w czasie działań wojennych w Silnie spalony.

Władze Oświaty Rolniczej uruchomiły w dniu 15.11.1945r. Gminną Szkołę Rolniczą w Piastoszynie. Liczba kandydatów wynosi 25. Jest to szkoła koedukacyjna.

Ferie świąteczne trwały w roku 1945 od 22.12.1945r. do 7.01.1946r. włącznie.
Dnia 16.02.1946r. odbyła się w tutejszej szkole akademia ku czci Tadeusza Kościuszki. Program tej uroczystości był dość obszerny. Składał się ze śpiewu, deklamacji i przemowy nauczyciela. W uroczystości tej brało udział około 200 osób. Dnia 3. maja udały się dzieci i ludność na mszę św. Do Raciąża. Po nabożeństwie odbyła się akademia dla szkół i ludności w szkole, albowiem wszelkie zebrania pod niebem były zakazane. Po odśpiewaniu i wygłoszeniu kilku wierszy zostało wygłoszone odpowiednie przemówienie okolicznościowe.

Dnia 28.06.1946r. został rok szkolny 1945/46 zakończony. W dniu tym zwolniono ze szkoły 12 dzieci. Uroczystość została upiększona śpiewem i deklamacjami. Dnia 29.06. odbyło się święto Młodzieży gminy Raciąż. Zabawa odbyła się w pięknie przybranym majątku Lubieżyn.
Tak zakończono rok szkolny 1945/46.

Rok szkolny 1946/47

Dnia 3.09.1946r. rozpoczęto nowy rok szkolny mszą świętą w kościele parafialnym w Silnie. Liczba dzieci w bieżącym roku wynosi 71 uczniów. Z tej liczby przypada:

Na klasę I – 17 dzieci

Na klasę II – 18 dzieci

Na klasę III – 17 dzieci

Na klasę IV – 19 dzieci

W pierwszych dniach nauki przeprowadzono w szkole pogadanki na temat „Stonka ziemniaczana” i „Książka – to skarb dziecka”. Następnie zbierano wolne datki od dzieci na odbudowę Warszawy. Wynik tej zbiórki był następujący:

Dzieci zebrały 140zł

Dorośli zebrali 63zł

Nauczyciel zebrał 100zł

Razem – 303zł

Praca w bieżącym roku szkolnym w szkole jest bardzo trudna, albowiem dzieci nie posiadają żadnych książek do nauki, chociaż pieniądze zebrały, ponieważ, jak twierdzą wydawnictwa, nie drukuje się na razie żadnych, z powodu braku papieru. Również nauczyciele dotychczas uczą bez dzienników lekcyjnych. Nauczyciele pomimo tego są pracą zarzuceni, albowiem muszą poza służbą wykonywać w terenie różne prace, które nic wspólnego nie maja z nauką i wychowaniem.

Dnia 24, 25, 26 września odbyła się powiatowa konferencja dla kierowników szkół i nauczycieli kierujących w Tucholi. Na konferencji wygłoszono referaty, poprowadzono lekcję i omówiono sprawy bieżące.

Dnia 11. listopada odbyła się wizytacja tutejszej szkoły Inspektora Szkolnego ob. Jagielskiego, a dnia 23. listopada odbyła się w tutejszej szkole konferencja rejonowa Raciąż – Legbąd. Na konferencji prowadził lekcję z języka polskiego w klasie III i IV ob. Ankowski, a stosowny referat wygłosił kol. Zadzimiński ze Stobna. Na konferencji wybrano przewodniczącego na rok szkolny 1946/47. Przewodniczącym został ob. Ankowski z Piastoszyna. W tej konferencji brali udział wszyscy nauczyciele wyżej wymienionego rejonu. Przy tutejszej szkole istnieje kurs dla dorosłych (I stopnia). Kurs ten wizytował w dniu 29.11.br. wizytator z kuratorium w towarzystwie podinspektora OD Stanisława Balewskiego.

Dnia 22.12.1946r. otrzymały dzieci wakacje zimowe. W dniu 23.12.1946r. odbył się wieczorek wigilijny dla dzieci tutejszej szkoły. W wieczorku brało udział przeszło 80 dzieci. Przed oświetloną choinką śpiewały dzieci kolędy oraz deklamowały wiersze. Następnie piły wspólnie kawę, do której otrzymały po 5 kawałków placka, chleba oraz po kilka cukierków. Wieczorek wigilijny zakończył się o godzinie 17.

Dnia 1.02.1947r. zmarł uczeń II klasy śp. Jan Szulc na zapalenie opon mózgowych w szpitalu SS. Elżbietanek w Tucholi, gdzie został także pochowany.

Święto 1-go Maja obchodziła tutejsza szkoła nadar uroczyście. Program uroczystości składał się z pieśni, deklamacji oraz przemowy nauczyciela. Wieś w tym dniu była udekorowana sztandarami narodowymi, a ulice czysto pozamiatane. Starsza młodzież i dorośli udali się samochodem na obchód do Tucholi. Dzień Trzeciego Maja uczciła młodzież szkolna porankiem w szkole. Dnia 28. czerwca 1947r. otrzymały dzieci letnie wakacje. Na uroczystość zakończenia roku szkolnego wygłosił nauczyciel przemówienie do dzieci, żegnając równocześnie tych, którzy ukończyli 14-ty rok życia i szkołę opuścili. Na zakończenie odśpiewano kilka pieśni i deklamowano dwa wiersze. Okrzykiem na rzecz RP i odśpiewaniem hymnu narodowego zakończono rok szkolny 1946/47.

Rok szkolny 1947/48

Nowy rok szkolny rozpoczął się dnia 3.09.1947r. Dzieci przybyły do szkoły na godzinę 9-tą. Program obchodu nowego roku szkolnego był następujący:

1. Powitanie dzieci przez nauczyciela.

2. Odśpiewanie hymnu.

3. Wiersz – „A kiedy widzisz skrę”.

4. Pieśń – „Choć burza huczy wkoło nas”.

Następnie omówiłem z dziećmi sprawę zakupu podręczników i zeszytów.

Stan dzieci w szkole jest następujący:

Klasa I – 12 dzieci

Klasa II – 16 dzieci

Klasa III – 18 dzieci

Klasa IV – 19 dzieci

Razem – 65 dzieci

Cała wieś jest chwilowo nastrojona bardzo uroczyście, albowiem w dniu 7.09.br. odbędą się powiatowe dożynki w Piastoszynie. Ludność porządkuje swoje podwórza, oczyszcza ogródki. Wożą żwir na drogę, zamiatają ulice, stawiają bramy oraz wiozą zieleń z lasu do dekoracji ulic, bram powitalnych. Dziatwa szkolna oczyściła teren szkolny i drogę wzdłuż terenu szkoły.

Dnia 7.09.1947r. już od samego ranka przybywają goście do przystrojonego zielenią i udekorowanego flagami Piastoszyna. Początkowo zjeżdżały zespoły amatorskie, a następnie goście. Ludność zwożono samochodami z całego powiatu. Ogółem przybyło około 4500 osób. Uroczystość rozpoczęto mszą polową, którą odprawił ks. proboszcz Zawadzki z Ostrowitego – wygłaszając podniosłe kazanie w czasie mszy świętej. Po nabożeństwie odbyła się defilada dożynkowa przez wieś. Po defiladzie wręczał ob. Starosta akty nadania ziemi ludności piastoszyńskiej oraz nastąpiły okolicznościowe przemówienia. Po wspólnym obiedzie ob. Staroście wieńce dożynkowe. Po tej czynności przystąpiły zespoły do swej pracy. Przy dźwiękach orkiestry tańczono „Mazura”, „Krakowiaka”, „Kujawiaka” oraz różne tańce cygańskie. Pod wieczór całość zamieniła się w zabawę ludową, która trwała do rana. Nadmienić należy, że cały plac, na którym odbywały się tańce zespołów oraz zabawa, oświetlony był prądem elektrycznym oraz reflektorami.

Z dniem 1.10.1947r. nastąpiła reorganizacja tutejszej szkoły. Kuratorium przydzieliło tutejszej szkole drugą siłę nauczycielską w osobie ob. Jadwigi Gramowskiej, która przybyła z Chełmży. Obecnie prowadzi się w tutejszej szkole 5 klas, jednakowoż w roku szkolnym 1948/49 zostanie uruchomiona klasa 6-ta. Nadmienić wypada, że od roku 1928 aż do chwili obecnej pracowała tylko jedna siła nauczycielska. Przybycie drugiej siły nauczycielskiej powitała ludność gromady z zadowoleniem.

Z dniem 1.11.1947r. zaczęto w tutejszej szkole dożywiać biedne dzieci. Liczba dożywianych wynosi 29. Dzieci otrzymują po kawałku chleba z marmeladą i białą kawę.

W dniu 21.12.br. młodzież tutejszej szkoły odegrała w klasie „Jasełkę”, a następnie przy pięknej choince i ślicznie udekorowanej klasie odbyła się gwiazdka dla dzieci szkolnych i młodszych. Każde z nich otrzymało torebkę ze słodyczami, plackiem i piernikami. Dzieci deklamowały przed choinka wiersze, śpiewały kolędy zespołami i wspólnie z ludnością, która na tę uroczystość przybyła. Nastrój był bardzo miły i uroczysty. Na zakończenie tej uroczystości przemówił ob. Sołtys, który w imieniu ludności dziękował nauczycielstwu za włożony wysiłek i sprawienie dziatwie szkolnej tak wielkiej radości. Nadmienić wypada, że na ten cel dało Koło Gospodyń Wiejskich 1500zł.

Dnia 15.02.1948r. odbyła się w tutejszej szkole akademia ku uczczeniu 3-ciej rocznicy wypędzenia okupanta z naszego powiatu.

Porządek obchodu akademii:

1. Powitanie gości i przedstawicieli władz.

2. Wspólne odśpiewanie „Jeszcze Polska nie zginęła”.

3. Pieśń „Ja nie chcę Niemca”.

4. Wiersz (inscenizacja) „Kto ty jesteś?”.

5. Referat okolicznościowy (Ankowski).

6. Pieśń „Marsz I Dywizji”.

7. Referat: Okupant odszedł (Kłosowski – Raciąż).

8. Pieśń: „Marsz Mokotowski”.

9. Pogadanka z życia partyzanta (Dąbrowski – wójt).

10. Zakończenie.

Nadmienić wypada, że akademia wypadła pięknie. Sala szkolna była przepełniona obywatelami tutejszej gromady. Nastrój był poważny.

Dnia 23.02.1948r. odbyła się druga akademia ku czci 30-lecia istnienia Armii Radzieckiej. Program obchodu:

1. Powitanie zebranych i powitanie gości innych gromad.

2. Odśpiewanie pieśni „Marsz I Dywizji”.

3. Odczytanie rozkazu Marszałka Roli Żymirskiego do Wojska Polskiego.

4. Wygłoszenie referatu okolicznościowego (Ankowski).

5. „Marsz Mokotowski”.

6. Referat: Powstanie i znaczenie Armii Czerwonej.

7. Pieśń „Jeszcze Polska nie zginęła”.

W kwietniu 1948r. przydzielono tutejszej szkole na przeciąg jednego tygodnia 3 praktykantki z Liceum Pedagogicznego w Tucholi, które prowadziły tu każda swoją klasę.

W maju br. odbyły się w tutejszej szkole dwie akademie: pierwsza ku czci Święta Pracy w dniu 30.kwietnia. Program był obszerny, a ludność wypełniła klasę. Nastrój był uroczysty. Na zakończenie akademii zabrał głos ob. Borkowski z Piastoszyna, który w kilku słowach dziękował młodzieży szkolnej za tak piękne deklamowanie wierszy i odśpiewanie pieśni. Druga akademia odbyła się w ramach samej szkoły i to ku pamięci Konstytucji Trzeciego Maja i Święta Oświaty.

Nadmienić należy, że w gminnym Biegu Narodowym brał udział uczeń tutejszej szkoły Stanisław Betyna w biegu na 500 m i zdobył trzecią nagrodę – scyzoryk.

Dnia 30.05.br. odbyło się w tutejszej szkole Święto Matki. W dniu tym przybyła do szkoły część matek oraz ojców i dorosłej młodzieży. Po przemówieniu nauczyciela do matek i dzieci, deklamowano dwa wiersze. Następnie dzieci wręczyły matkom laurki z bukietami kwiatów, które już przedtem dzieci sobie przygotowały. Była to podniosła chwila. W klasie panowała zupełna cisza, którą płacz matek i dziatwy szkolnej. Na zakończenie zaśpiewały dzieci klas IV i V dwie piosenki. Matki dziękowały nauczycielstwu za wychowanie im powierzonych dzieci.

Dnia 24.06.br. odbyła się wycieczka szkolna do Tucholi. W tej wycieczce brało udział 28 dzieci. W Tucholi zwiedziły dzieci wystawę szkolną oraz ważniejsze ośrodki przemysłowe. Na zakończenie z zachwytem przyglądały się widowisku odegranym przez młodzież szkół tucholskich na miejskim stadionie sportowym.

26.06.br. odbyło się uroczyste zakończenie roku szkolnego w tutejszej szkole. Na zakończe3nie przybyli rodzice i kilkoro z młodzieży dorosłej. Goście przysłuchiwali się lekcji z geometrii w kl. IV i lekcji z historii „Państwo Krzyżackie” w klasie V-tej. Następnie żegnała szkoła koleżanki i kolegów, którzy opuszczali mury szkolne, a po tej czynności reszta dzieci otrzymała świadectwa do klas następnych. Na zakończenie odśpiewały dzieci z gośćmi Hymn Państwowy.

 

>> kolejne lata >>